Dzień Dziecka 2014 w Czudcu

---

Równo z wybiciem godziny 10.00 (no może nie oszukujmy - z kilkusekundowym opóźnieniem;) zebraliśmy się wszyscy w sali gimnastycznej OENiPAS, która nie wyglądała tak jak zawsze. Tym razem jej wnętrze ozdobione było kolorowymi łańcuchami, balonami i innymi różnościami wspólnie tworzącymi wspaniały, kolorowy klimat. Należy tutaj również zaznaczyć, że wszyscy uczestnicy wyglądali niecodziennie, ponieważ każdy z nas wcielił się w jakąś bajkową postać. I tak mieliśmy Indiankę, Kota w Butach, Spidermana, Księżniczki czy Czarownicę.

Na zajęciach dzieci wraz z wolontariuszami zostali podzieleni na 5 grup, o różnych wymyślonych przez nich nazwach i okrzykach. I tak były np „ Wściekłe psy”, „Księstwo indiańskich piłkarzy”, czy „Wyjątkowi”. Ich zadaniem było kolejne zaliczenie pięciu wcześniej przygotowanych stanowisk z różnymi atrakcjami.
A prezentowały się one następująco:

– warsztaty teatralne;
– warsztaty bębniarskie;
– warsztaty plastyczne
– warsztaty gier i animacji;
– trening sportowy.

 Każda z grup spędzała na danych zajęciach po 30 min i miała do wykonania różne zadania w zależności od specyfiki danego stanowiska. I tak na warsztatach teatralnych dzieci wcielały się w aktorów- wspólnie brały udział w grach dramowych, odgrywali śmieszne scenki i ćwiczyli improwizację, warsztaty bębniarskie pozwoliły im odkryć talent muzyczny, każde dziecko na czas zajęć miało swój bęben, na którym wystukiwało rytm pokazany im przez prowadzących, to było wspaniałe widzieć grupę dzieci i wolontariuszy wspólnie grających i śpiewających… „Zielonego ogórka”! J   Dzięki warsztatom plastycznym dzieci stworzyły piękny, wiosenny obraz, wykorzystywali przy tym różne techniki pracy takie jak np. kolorowanie kredkami, czy lepienie z plasteliny. Dużą niespodzianką był tego końcowy efekt, ponieważ okazało się, że na środku dzieła był ukryty napis „Podkarpackie Farusie”, który został ukazany dopiero na koniec zajęć. Warsztaty gier i animacji przyniosły dzieciakom wiele śmiechu, radości i dobrej zabawy, z kolei podczas treningu sportowego musiały wykazać się nie lada kondycją, gdyż trenerzy nikomu nie odpuścili ćwiczeń. I tak były rzuty do bramki, wyścigi, a nawet… boks!   Udokumentowaniu ich dokonań służyła „Księga Zdobywców”, którą dzieci otrzymały na wstępie. Po zaliczeniu każdego stanowiska otrzymywały naklejki z poszczególnymi tytułami np. „Zdobywca Teatru”, „Zdobywca Muzyki”, czy „Zdobywca Sportu”. Uwieńczeniem wykonania tych zadań było okrzyknięcie dzieci „Mistrzami Zdobywców” i wręczenie im drobnych upominków.

Na sam koniec  wspólnego świętowania nadszedł czas na tańce! Ale co to były za tańce! Tańczyli wszyscy – starsi i młodsi, w parach i w kółkach, szybko i wolno, a radość i uśmiech goszczący na twarzach mówił sam za siebie - zabawa była przednia!

Dziękujemy dzieciom, rodzicom i wolontariuszom za wspólnie spędzony czas!