WAR wita Was

Wisła, 14-24.02.2013 r.

Jeden z uczestników pod koniec pobytu w Wiśle w naszej ankiecie na pytanie: „Co należałoby poprawić na Warsztacie? – odpowiedział: „Porę roku”. Jednak pomimo zimy, która nie przez wszystkich jest lubiana, 10 twardzieli zjawiło się w Ośrodku „START” 15 lutego i dzielnie wytrwało do końca pobytu, pokonując swoje słabości, ucząc się od Joli, Maczo, Darka i Marcina, jak dążyć w codziennym życiu do samodzielności i niezależności. Moc zajęć sprawiła, że dopiero w domu będą mogli zregenerować swoje siły, ale cała kadra życzy im wytrwałości w doskonaleniu umiejętności zdobytych na Warsztacie. Tradycyjnie na technice jazdy, słuchając profesjonalnych rad Mirka, zwanego Maczo, mogli zdobywać szczyty w postaci podjazdu do hali sportowej i schodów do stołówki. Na treningu ogólnousprawniającym zmierzyli swoje siły z szefową Warsztatu Jolą, która bez taryfy ulgowej ćwiczyła razem z nimi na materacach, z przyrządami oraz w siłowni. Na zajęciach samoobsługi z Darkiem zamieniali się w perfekcyjnych panów domu, radząc sobie dzielnie z mopem i odkurzaczem. Ale największą radość sprawiły im zajęcia na pływalni, gdzie mogli poczuć lekkość swojego ciała i zanurkować na dno basenu pod czujnym okiem Marcina, licencjonowanego płetwonurka HSA.

Świetną zabawą i odskocznią od intensywnych treningów była gra terenowa, którą ze względu na spore opady śniegu przeprowadziliśmy w naszym obiekcie hotelowo-sportowym. Uczestnicy zostali podzieleni na dwie grupy, inne niż grupy treningowe i na starcie dostali zaszyfrowaną wskazówkę do miejsca, gdzie znajdowało się zadanie dla nich. Każda grupa zaczynała z innego miejsca i miała przejść przez wszystkie zaszyfrowane na trasie punkty, docierając w końcowej fazie do miejsca startu przeciwników. Po osiągnięciu ostatniego punktu trasy wszyscy mieli jak najszybciej dotrzeć do mety (hol przy wejściu do budynku). Oczywiście wygrywała grupa, która osiągnęła kolejne punkty i rozwiązała poprawnie wszystkie zadania i pierwsza była na mecie. Zadania sprawdzały samoobsługę (trzeba było się przesiąść poprawnie na sedes w toalecie), koordynację i umiejętność jazdy na wózku (slalom z zawiązanymi oczami), wymuszały na grupach kreatywne myślenie (mieli napisać wierszyk o WAR). A oto strofy jednej z grup:

Na Warsztacie dużo się uczymy,
w życiu sobie poradzimy,
na balansie już zjeżdżamy,
każdą górę pokonamy.

Tu wspaniała jest zabawa,
dla nas jest to super sprawa,
dużo zrobić potrafimy,
zawsze chętnie tu wrócimy.

Na basenie nurkujemy,
bo utopić się nie chcemy,
nasza kadra jest wspaniała,
ćwicząc naszego ducha i nasze ciała.

Pomoc dla nas zewsząd płynie,
z tego FAR od dawna słynie,
za to z serca dziękujemy,
wszystkim o tym opowiemy.

Dziękuję uczestnikom za zaangażowanie, mam nadzieję, że wiedza i umiejętności zdobyte na naszym Warsztacie zaprocentują w ich życiu codziennym. A wspaniałej kadrze serdecznie dziękuję za świetnie wykonaną pracę.

J.T.