Obozowo-Konikowo bardzo fajnie jest i zdrowo …

22-30.09.2012

W tym roku „Rancho pod Olszyną” w Nowym Ciechocinku przywitało, adeptów alternatywnego sposobu lokomocji jakim jest jeździectwo, niezbyt optymistyczną aurą. Ulewa i pioruny nie zdołały jednak powstrzymać 6 amazonek i tyleż samo jeźdźców przed punktualnym dotarciem na miejsce.
 

Pierwszy poranek przywitał nas uśmiechem jesiennego słońca, które rozgrzewało nas podczas porannej zaprawy i tak aż do ostatniego dnia. Wieczory co prawda były chłodne, ale od czego była kominkowa i dwa zawsze rozgrzane, dające przyjemne ciepełko kominki. Co sprawiało, że wieczorne wykłady mające przybliżyć nam tajniki jazdy konnej, odbywały się w iście romantycznych warunkach. W słoneczne niedzielne popołudnie przespacerowaliśmy słynnym ciechocińskim deptakiem, a po tak wyczerpującym marszu zaznaliśmy odprężenia w „Grocie solnej”. Tego się nie da opisać, to trzeba przeżyć. Czymże byłby spacer bez konsumpcji przepysznych gofrów i lodów pod tężniami … mniam mniam :)

Pozostałe dni upływały nam miło i przyjemnie. Treningi w siodle i nie tylko, bo nie samą jazdą konną obóz „żyje”. Próbowaliśmy co nieco ustrzelić z wiatrówki i łuku, gra w tenisa stołowego i boccia dawała dużo radości i odprężenia.
 

Dzięki uprzejmości i zaangażowaniu Urszuli i Zbigniewa Bedlińskich właścicieli „Rancho pod Olszyną”, nowi jeźdźcy mieli okazję sprawdzić się na profesjonalnie przygotowanych, zawodach w ujeżdżeniu. Zawody jak co roku odbyły się pod patronatem Marszałka Województwa Kujawsko – Pomorskiego oraz władz lokalnych. Nasi uczestnicy wypadli naprawdę rewelacyjnie podczas zawodów na czworoboku, sprawdzając swoje umiejętności nabyte w czasie obozu. Sędziowie, zaproszeni goście, widzowie i przedstawiciele mediów byli pod dużym wrażeniem!
Na zakończenie nie obyło się bez przemówień, pucharów, dyplomów, nagród, no i najważniejsze uścisku dłoni szefa.
To tylko nieliczne miłe aspekty tegorocznego obozu konnego w Ciechocinku, dziękujemy że mogliśmy to przeżyć.
 

Poniżej kilka słów napisanych przez uczestników, żeby przeczytać całość i poczuć klimat obozu zapraszam na nasze forum:

…A na koniec przy ognisku, przy nie małym palenisku,
    Wszyscy w koło posiadali i wesoło zaśpiewali,
   „Szczęśliwej drogi już czas…”

J.M.

Zdjęcia z obozu »