Obóz Wilkasy 03-14.10.2020

Na początku października w okolicach Giżycka odbył się Obóz Aktywnej Rehabilitacji, w ramach projektu „Kompleksowa aktywizacja społeczna osób poruszających się na wózku inwalidzkim V”

Do ośrodka AZS Wilkasy przyjechało dziewięciu śmiałków, którzy postanowili zawalczyć o swoją samodzielność.

Choć czasy są trudne, oni codziennie stawiali czoła nowym wyzwaniom.

Swoje odczucia na temat pobytu, postanowili zawrzeć w liście do przyszłego, niezdecydowanego uczestnika obozu AR. Panie wybrały formę klasycznego listu, panowie natomiast postanowili wcielić się w poetów :-)

List obozowiczek:

„Drogi przyszły uczestniku Obozu FAR 
    Chcę Cię zachęcić do udziału w obozie, żebyś spróbował sił w walce o niezależność, pomimo swojej niepełnosprawności. Na takim obozie, możemy nabyć nowych umiejętności, takich jak lepsze poruszanie się na wózku, nawiązywanie relacji z innymi ludźmi oraz otwartości na otaczający nas świat. Dzień na obozie w Wilkasach zaczyna się od samodzielnego ubierania pod okiem kadry, a następnie śniadanko. Potem ruszamy na treningi z techniki jazdy, samoobsługi, dyscyplin sportowych, treningu ogólno-kondycyjnego czy też edukacji prozdrowotnej lub treningu kompetencji społecznych. Wieczorem, jeśli starczy nam sił spotykamy się na nauce tańca czy też grach integracyjnych. Obóz odbywa się w pięknej i spokojnej okolicy w pobliżu Giżycka. Nasz hotel przystosowany jest do osób niepełnosprawnych, co ułatwia samodzielne poruszanie się po obiekcie.
    Na obozie nauczyłam się bezpiecznej i szybkiej jazdy na wózku, zwiększyłam swoją pewność siebie i nauczyłam się radzić sobie w trudnych sytuacjach. Udało mi się nawet przełamać swój strach przy zjeżdżaniu po schodach! Mam nadzieję, że przekonałam Cię do udziału w obozie FAR. Koniecznie napisz do mnie po powrocie opowiadając o Twoich wrażeniach.”

List obozowiczów:

„Drogi przyszły uczestniku Obozu FAR
Twoje obawy są nieuzasadnione, zabawy na obozie były szalone!
Od rana ćwiczeń było wiele, lecz wspierali mnie przyjaciele!
Zmęczenie wzrastało z dniem każdym stopniowo, mało się spało, lecz było bombowo!
Najważniejszym elementem była technika jazdy, na której trenowaliśmy wjazdy i zjazdy!
Na ogólno-kondycyjnym obozowicze się wzmacniają, lecz po nim na twarz wszyscy padają.
Dyscyplin sportowych mamy od groma, nie straszna nam przy tym żadna korona!
Kadra była uśmiechnięta i bardzo pomocna, dzięki czemu ich praca była owocna.
Ośrodek ukryty wśród jezior i lasów, od ulicy nie było słychać żadnych hałasów.
Taki obóz polecam dla każdego, więc w żadnym wypadku nie zwlekaj kolego!”

Projekt finansowany ze środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych