Namaste FARuski!

W dniach 19-31 sierpnia odbył się Obóz Aktywnej Rehabilitacji dla Dzieci w Krakowie. Miejscem naszego pobytu był Ośrodek Sportu i Rekreacji KOLNA, o którego przepięknym torze kajakowym słyszała już cała Polska. W piątkowy poranek nasza kadra rozpoczęła intensywne przygotowania do poniedziałkowego przyjazdu uczestników. Kiedy nasza gromadka wzbogaciła się o dziesiątkę wspaniałych, pełnych energii dzieciaków – Zosię, Anastazję, Marysię, Weronikę, dwóch Hubertów, dwóch Jakubów, Wiktora i Antosia – rozpoczęliśmy pełen kolorów indyjski obóz. 

Już w pierwszym dniu można było poczuć pozytywną energię z jaką uczestnicy podchodzili do proponowanych zajęć. Widząc ich ogromne chęci i nieschodzące z twarzy uśmiechy, rozpoczęliśmy obóz na najwyższych możliwych obrotach. Skupienie na treningach techniki jazdy, zaangażowanie w trening ogólnousprawniający, nowe układy taneczne podczas zajęć rytmiki, kolejne opanowane style pływackie stały się niemal codziennością! 

Nie zabrakło również czasu na twórcze warsztaty. Dowiedzieliśmy się ważnych informacji o recyklingu i surowcach, mogliśmy spróbować swoich sił podczas zajęć z kuglarstwa – zarówno w żonglowaniu, jak i tworzeniu największych baniek mydlanych świata! Mieliśmy okazję wspólnie porozmawiać o cechach, które w sobie lubimy oraz o rzeczach, które sprawiają nam radość. Odwiedził nas także Marcin Urzędowski, muzyk perkusyjny, który opowiedział nam o swoich podróżach po Afryce. Dla każdego z nas przywiózł etniczny instrument, dając nam możliwość skomponowania jedynego w swoim rodzaju, niepowtarzalnego utworu muzycznego. Następnie pomalował nasze twarze w indyjskie zdobienia, aby wspólnie udać się na obozowy chrzest. 

Podczas chrztu każdy z uczestników mógł porozmawiać o podróżach z samym Krzysztofem Kolumbem, spotkać indyjską joginkę, strzelać z delhijskiego łuku, wykonać układ taneczny rodem z bollywood oraz kupić oryginalne indyjskie sari za zgromadzone przez ostatnie dni rupie. 

Nazajutrz przyjechali ukochani rodzice. Poza godzinami intensywnego szkolenia, znaleźli też siłę i energię do rywalizacji podczas mini-maratonu i sztafety rodzinnej. Aktywnie wzięli udział w zajęciach techniki jazdy, doskonaląc techniki asekuracji, instruowani przez naszych najmłodszych instruktorów.

Tutaj byłoby najprzyjemniej zakończyć – tak, jakby została jeszcze jedna chwila spędzonego razem czasu na obozie. Jednak ostatni dzień sierpnia dotarł na Kolną i zakończyliśmy obóz. Bardzo dziękujemy wszystkim i każdemu z osobna za ogromne zaangażowanie i wkład pracy.

Do zobaczenia na zajęciach regionalnych!
Anna Juszkiewicz